Moje cztery kąty - salon
Poniedziałek-chmurny i deszczowy-chyba nie jest zapowiedzią słonecznego tygodnia:/?
Dla mnie (dopóki nie chodzę do pracy)to dzień jak co dzień.
Chwilka czasu na swoje drobne przyjemności jak Zuzia śpi pozwala mi nie zwariować;)Dzisiaj mam zamiar wysprzątać łazienkę, zrobić big pranie zasłon i firan i uszyć lniany woreczek na chleb(znalazłam w sieci fajny tutorial i mam zamiar go wykorzystać), który już dawno za mną "chodzi";)To i tak zapewne po powrocie Mężulka z pracy.
Mycie okien w salonie pewnie sobie odpuszczę, bo raz, że pogoda nie teges a dwa, że jak widzę zacieki już na tych świeżo umytych to mnie trafia nie powiem co;)
No i muszę zorganizować sobie chwilę na naukę jakąś, w końcu niebawem jadę na kurs. Jeny jak ja dam radę?Dwa miesiące prania mózgu. Dobrze, że choć weekendy wolne to będę przyjeżdżała do domciu, do mojej małej Zuzi:)Jak wszystko dobrze pójdzie to będę miała uprawnienia do pracy z małymi bobasami:)Czyli coś, co kocham robić - moja praca zawodowa. Pewnie przez ten okres będzie mnie tu mało, ale będę się starała umieszczać jakieś posty regularnie.
OK. Przechodzę już do tematu posta. Dzisiaj pokażę Wam mój salon z różowymi akcentami. Niestety nie posiadam zdjęć salonu przed tymi zmianami, ale o tym będę już pamiętała przy okazji następnych, nowych aranżacji.
Stolik i półka ścienna-IKEA seria LACK. Pewnie tam zauważycie jeszcze inne Ikeowskie rzeczy jak: karnisz,zasłony, ramki na zdjęcia, podkładki na stół, latarenka, świeczki, osłonki na doniczki.
Za kanapą nasze zdjęcia na płótnie. Docelowo kanapa ma być mniejsza, zgrabniejsza a za nią stół jadalniany(choć ta wizja może się jeszcze zmienić;)
To co widzicie na ławie, a właściwie pod szybą to plakat z mgławicą Oriona:)Kolorystycznie spasował nam do pokoju-zupełnie przypadkowo:)
Katalogów z Ikei nie może zabraknąć;)
I jeszcze z innej perspektywy. W tle widać szafki ścienne również z IKEI- seria BESTA.
Druga strona pokoju.
I ściana naprzeciwko kanapy. Pod półką na zdjęcia niebawem pojawi się komoda.
To by było na tyle.
Posta miałam umieścić wcześniej, ale zapomniałam hehe Więc jest wieczór i mogę zdać relację: Zupa ugotowana, woreczek na pieczywo uszyty(będzie na bułki, na chleb nasz z maszyny muszę uszyć większy;), łazienka yyy nie do końca jeszcze wysprzątana:)
Pozdrawiam Was ciepło!!!
Ps. Uprosiłam dzisiaj Mężulka, żeby mi wyskrobał logo na zdjęcia. Jak Wam się podoba?
Posta miałam umieścić wcześniej, ale zapomniałam hehe Więc jest wieczór i mogę zdać relację: Zupa ugotowana, woreczek na pieczywo uszyty(będzie na bułki, na chleb nasz z maszyny muszę uszyć większy;), łazienka yyy nie do końca jeszcze wysprzątana:)
Pozdrawiam Was ciepło!!!
Ps. Uprosiłam dzisiaj Mężulka, żeby mi wyskrobał logo na zdjęcia. Jak Wam się podoba?
Właśnie zauważyłam to logo...musze się koniecznie dowiedzieć jak to się robi:)
OdpowiedzUsuńSalon wasz bardzo przyjemny ale na dłuższą metę bym tych fioletowych ścian nie zniosła...ale to ja..bo mam tak że takie kolory to tylko w dodatkach ewentualnie:) Zdjecia na ścianach mistrzowskie:)A i życzę powodzenia na kursie...ja tesknię za pracą z maluchami pomimo tego ze jednego osobistego malucha mam na wyłączność:)
Pozdrawiam:
Podpowiedziałabym Ci Raczku,ale sama nie za bardzo wiem jak to logo się robi. Mogę podpytać Mężulka-tylko czy ja będę w stanie przekazać takie informacje;)Dziękuję za miłe słowa:)Fiolet ze ścian niedługo (pewnie w lecie)znika-obiecał mi mój M:)Hura!
Usuńsalon bardzo ladny i juz gotowy na swieta,ja dopiero wczoraj okna pomylam uf a dzisiaj czekaja mnie zaslony i firany,logo fajne,ja nic nie potrafie zrobic,do kompa mam dwie lewe rece :),zycze powodzenia na kursie:)i pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńeee nie do końca gotowy do świąt, ale luzuję i nie spieszę się z niczym, a co!
UsuńBobath-y robisz ??:)
OdpowiedzUsuńTAK:)Po 3 latach oczekiwania:)
UsuńDziękuję za miłe słowa :) tez będę zaglądać :)
OdpowiedzUsuńPółki z ikei świetne i podoba mi się fiolet, nie wspominając już o Waszych pięknych zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie podziwiam logo :)
OdpowiedzUsuńA w salonie podoba mi się to połączenie kolorów ścian (piszesz, że zniknie ?)ale sofa z podusiami niczym bita śmietana z owocami zostaje?;)
Tak Anitko, mam zamiar zmienić fioletowy kolor (tak, żeby móc bawić się więcej dodatkami).Na razie to są ograniczenia, nie wszystko do takiego fioletu pasuje. Kanapa zostaje-ale na jak długo?;)
UsuńZdrowych, radosnych Świąt życzę!
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem zmian!
Pięknie przygotowałaś dom na święta , inspirujące dekoracje pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMi się bardzo podoba :-) Też chce sobie coś takiego stworzyć, ale nie mam odpowiedniego programu do tego typu bajerów.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś....... albo siostra pomoże :-))
Bardzo bardzo miło jest u Ciebie, ZOSTAJĘ